Olejna 6 – dawna mennica królewska

Wesprzyj portal, udostępniając znajomym:

W 1961 roku prowadzono prace rozbiórkowe na jednej z parceli przy ulicy Olejnej 6. W tym miejscu miał powstać nowoczesny budynek Centrali Aptek Społecznych. Z tej okazji w dwutygodniku „Kamena” zamieszczono artykuł o historii  kamienicy. Tytułowy adres kryje przed nami nie lada tajemnice. W latach 1597-1601 mieściła się pod nim mennica królewska.

Jednakże historia mennictwa lubelskiego zaczyna się 2 lata wcześniej. W tym czasie ogólny nadzór nad mennicami miał Jan Firlej z Dąbrowicy, starosta grodzki lubelski i Wielki Podskarbi Koronny. To on założenie mennicy w Lublinie powierzył doświadczonemu mincerzowi olkuskiemu Kasprowi Rytkierowi pochodzącemu z Królewca. W 1595 roku przybył on do naszego miasta wraz z rytownikami i kierownikiem mennicy Danielem Koste. Po zorganizowaniu „zakładu” Rytkier powrócił do Olkusza.

Tak zaczyna się krótka historia naszej rodzimej produkcji monet. Niestety nie znamy pierwotnego adresu, pod którym działano przez pierwsze dwa lata. Pewne jest to, że ich bicie rozpoczęto jeszcze w 1595 roku. Mennica produkowała trojaki koronne z herbem Jana Firleja – Lewart w tarczy lub bez oraz z literami J. F. Na monetach były też znaki Kaspra Rytkiera – gmerk z herbem Topór w tarczy czy też litery CR.

W 1596 roku władanie nad mennicą objął Daniel Koste. Przez prawie rok monety posiadały znak Lwa przebitego z hakiem. Bito zarówno trojaki jak i szostaki.  W 1597 roku kierownictwo mennicy lubelskiej objął zastępca Kostego, dawny probierz przysięgły Hannusz Eck. Jego „panowanie” trwało niespełna rok. Eck swoje monety oznaczał przekreśloną literą Z.

Jesienią 1697 roku zarząd mennicy lubelskiej objął kupiec gdański – Melchior Reysner. Dlaczego? Otóż okazuje się, że pod koniec XVI wieku ten Jegomość prowadził interesy z Lublinem oraz z Zamościem. Lecz wracając do sedna. Poprzedni zarządca mennicy został w Lublinie. Hannusz Eck objął posadę starszego mincerza.

Nowy zarządca urządził mennicę w swojej kamienicy przy ul. Olejnej (dom nr 6). Była ona nazywana wówczas kamienicą Wiotczyńską, od nazwiska byłego właściciela. Jego sąsiadami byli: Maciej Jeżewicz i Paweł Wojsławski. Nowy właściciel kamienicy przy Olejnej 6 od razu zapragnął poszerzyć dom dla wyprostowania muru. W tym celu wykupił część parceli Pawła Wojsławskiego. Mennicą stała się drewniana izba postawiona przez lubelskiego cieślę Macieja Sklepika.

Wszystkie powyższe zabiegi spowodowały, że kieszeń Reysnera poczęła świecić pustkami. Już w 1598 roku zapożyczył się u lubelskiego arianina Jana Balcerowicza na kwotę 16 000 zł. Pobrał jeszcze jedną krótkoterminową pożyczkę u podkomorzego Chełmskiego Pawła Orzechowskiego, a gdy zorientował się, że nie ma z czego spłacić, umknął do Gdańska. Mennica została pod opieką Marcina Koszwica i Joachima Klieycha – dwóch agentów Reysnera, którzy schwytani przez ludzi Orzechowskiego, również uciekli (potajemnie w nocy) i słuch po nich zaginął. Jednakże nie na długo. Wkrótce zostali schwytani i zmuszeni do wykazania wszystkich pożyczek Reysnera.

Do ostatecznej ugody doszło 24 maja 1599 roku. Reysner zobowiązał się do spłaty wszelkich długów. Lecz wkrótce zmarł (12 października 1599) pozostawiając po sobie rzeczy codziennego użytku oraz rzecz jasna – weksle. Za jego zarządu mennica produkowała grosze i trojaki ze znakiem MR. Podczas jego nieobecności, w 1598 roku znakiem mincerskim stała się litera L – od miasta Lublina.

Po śmierci Reysnera kamienica przy ul. Olejnej przeszła do rąk Pawła Orzechowskiego. To on został nowym kierownikiem mennicy i pozostał, aż do jej zamknięcia w 1601 roku na mocy uchwały sejmowej. Za rządów Orzechowskiego bito jedynie trojaki znakowane literą L.

IMG_20160803_084822
Parcela po kamienicy nr 6, widok współczesny

Po zamknięciu mennicy, Paweł Orzechowski sprzedał kamienicę nr 6 w 1603 roku Gasparowi Jeruzel Brzezińskiemu. Jeszcze wtedy potocznie określano ją „mincarnią”, a ulicę przy której jest położona nazywano Mincarską. Nowy właściciel był arianinem, i jako że nie miał dzieci, oddał dom na zbór ariański swoim współwyznawcom. Oficjalnie sprzedał ją niejakiemu Lubienieckiemu, jednemu z najwybitniejszych arian w Lublinie. Jednakże to był fałsz. W rzeczywistości urzędy katolickie nie uznawały darowizn, dlatego trzeba było lekko nagiąć prawo. Brzeziński za niedługo wyjechał z Lublina pozostawiając kamienicę zborowi.

W 1616 roku arianie, obawiając się kłopotów, uznając Brzezińskiego za zmarłego (podobno chorował) sprzedali dom Łukaszowi Sapiesze. Jednak Brzeziński wrócił do Lublina i zażądał zwrotu nieruchomości. Sapieha nowych pomieszczeń nie zamierzał oddawać. W końcu stanęło na tym, że Brzeziński zamieszkał w innej kamienicy przy ul. Olejnej. Jego spokój trwał niedługo, gdyż 19 kwietnia 1623 roku został zamordowany przez Krzysztofa Arciszewskiego. Tak więc, jak widać przez pewien okres mincarnia była zborem ariańskim.

IMG_20160802_163718
Parcela po kamienicy nr 6, widok współczesny

Dziedzicem mincarni po Łukaszu Sapiesze stał się Mikołaj na Kodniu Sapieha, kasztelan wileński, który w 1642 roku podarował ją Andrzejowi i Mariannie z Husiatyna Boguskim, kasztelaństwu sanockim. W 1708 roku mincarnia należała do Mikołaja Prażmowskiego, starosty Mszczonowskiego i pułkownika wojsk saskich. W tym czasie przeszła w ręce braci Hermnsonów: Kornela, Fryderyka i Kazimierza – kupców lubelskich, a po nich odziedziczyła ją córka jednego z nich – Konstancja Renata Hermnsonówna i w 1740 roku przyniosła ją w posagu Jakubowi Brada. W 1786 roku kamienica należy do Krystyny Noakowskiej, której rodzina prowadziła tam handel żelazny. W 1798 roku posiadali ją Stoińscy. W 1875 roku miał ją profesor Gimnazjum lubelskiego Wincenty Dawid, a w 1901 niejaki Kohen. W 1931 roku stanowiła własność Szlomy Goldberga.

Niegdyś kamienicę tą oznaczano numerem 29, dopiero w naszych czasach zamieniono jej numer na 6. Przez cały wiek XVIII zwano ją „Mincarnią”, tak samo ulicą przy której stała – Minczarską. W połowie XVIII wieku nazwa jej została nieco przekształcona do „Niemczarni”. W 1777 roku była „Męczarnią”. Natomiast w 1786 roku do Krystyny Noakowskiej mówiono, że mieszka w „Miedziarni”.

Źródło:

Jan Spychalski, „Olejna 6”, „Kamena” 1961 nr 10, [http://biblioteka.teatrnn.pl/ – dostęp sierpień 2016]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *