Adam Lerue

Wesprzyj portal, udostępniając znajomym:
2618173 - Kopia

Adam Lerue był rysownikiem, akwarelistą, malował obrazy olejne  i wykonywał ilustracje do książek.  Jego twórczość ograniczała się do tematyki miejskiej.Dziadek artysty – Adam Lerue, ożeniony z Agnieszką Lesnobrodzką, mieszkał w Dubience. Tam też urodził się i spędził dzieciństwo ich syn Józef. Pobierał on nauki najpierw w Zamościu, a następnie u Pijarów w Chełmie. Po odbytej praktyce zawodowej w Administracji Dóbr Ordynacji Zamojskiej powrócił do rodzinnej Dubienki, gdzie został poczmistrzem. Około roku 1822 ożenił się z Rozalią Superlin. W ciągu kilku lat pobytu w Dubience doczekali się oni czworga dzieci: Zofii Petroneli, Wiktora, Józefy Franciszki (zmarła w dzieciństwie) i ok. 1829 roku Adama. Niestety sprawa dokładnej daty urodzenia jest trudna do ustalenia, gdyż nie zachowały się akta metrykalne parafii rzymskokatolickiej w Dubience z tegoż roku. Po powstaniu listopadowym Lerue’owie przenieśli się do Puław, gdyż Józef miał podjąć tam pracę w charakterze administratora dóbr skonfiskowanych. Później był tam administratorem Kasy Zapomagalnej i sekretarzem Komitetu Restaurowania Instytutu. W Puławach urodziła im się trójka dzieci: Maria, Zdzisław i Marceli. W maju 1847 roku musieli przeprowadzić się do Lublina, gdyż ojciec Adama został referentem spisu wojskowego przy Rządzie Gubernialnym Lubelskim.

W tym czasie Adam był już na III roku Wydziału Malarstwa i Rzeźby w Szkole Sztuk Pięknych w Warszawie. Szkoła ta, była ściśle związana z Gimnazjum Realnym, a urzędowo zaliczana do zakładów naukowych specjalnych, ale faktycznie funkcjonowała jako szkoła średnia. Lerue od 1846 roku współpracował z ”Delegacją do opisywania zabytków starożytności w Królestwie Polskim” kierowaną przez Kazimierza Stronczyńskiego. Wówczas wykonywał już rysunki zabytków guberni warszawskiej, które z racji na małe doświadczenie artysty musiały zostać poprawione przez rysowników bardziej biegłych w tej dziedzinie. W tym czasie związał się również z „cyganerią” warszawską, grupą malarzy skupionych wokół Marcina Olszyńskiego.

Po opuszczeniu murów szkolnych w 1850 roku, wyruszył w podróż po kraju jako rysownik Delegacji, aby inwentaryzować zabytki. W 1852 roku przybył do Lublina. O jego pobycie w mieście informował Kurier Warszawski: „Od kilkunastu dni bawi tam młody nasz artysta Lerue, syn Urzędnika Rządu Gubernialnego Lubelskiego, i zdejmuje widoki ważniejszych miejsc miasta Lublina. O ile nam wiadomo, ma już gotowe widoki: części Krakowskiego Przedmieścia z prześliczną Bramą Krakowską; ruiny Bramy Świętoduskiej; wieżę przy Katedrze znajdującą się, zwaną Trynitarską; a także Dziesiątej i Sławinka, niegdyś własności Kościuszki”. Część z tych widoków umieścił w „Albumie Lubelskie”, wydawanym pod własnym nazwiskiem w serii zeszytowej w latach 1857 – 1859. Litografie w albumie były uzupełnione przez teksty Stronczyńskiego i Hipolita Skimborowicza..

W Lublinie osiadł na dłuższy czas dopiero po śmierci ojca w lecie 1853 roku, gdyż nie chciał zostawiać zrozpaczonej matki. Zmuszony trudną sytuacją rodzinną do pozostania w domu, zaczął rysować. Wtedy to zilustrował książkę „Powieści dla dzieci na tle miejscowych zdarzeń osnute” Z. Ścisłowskiej.  Dzieło to zostało wydrukowane w Lublinie. Celem tej książki było zapewnienie rozrywki dzieciom, połączonej z rozwinięciem ich pojęć i ugruntowaniem zasad moralności. Autorka odnosiła się przy tym do wypadków zaszłych w Lublinie. Do książki dołączono trzy widoki Adama Lerue, które przeniósł na kamień P. Nowaczyński. W kwietniu 1855 roku artysta opuścił Lublin i na stale osiadł w Warszawie.

Do Lublina przyjeżdżał jeszcze wielokrotnie w sprawach rodzinnych i urzędowych. Do 1859 roku występowały jakieś niejasności z zabezpieczeniem finansowym dla małoletniego Marcelego, którym opiekowała się siostra Zofia Kondracka.

Zaraz po przybyciu do Warszawy Adam odnowił dawne znajomości i zabrał się do katorżniczej pracy. Jeszcze w kwietniu ukończył obraz olejny „Rynek w Kazimierzu nad Wisłą w czasie żydowskiego wesela”. Najchętniej wykonywał jednak rysunki, bowiem stosunkowo łatwo można było je sprzedać bądź wykorzystać w różnego typu wydawnictwach. Co najmniej 4 znalazły się w cyklu widoków Warszawy, wydanych przez F. Dazziaro – Kościół św. Krzyża, Teatr Wielki, Bank Polski i  Zamek Królewski. Najciekawszym, bo jak na tamte czasy, w niecodziennych warunkach powstałym, był „Widok Warszawy z wysokości 200 sążni, zdjęty z balonu”, który fotografował w tym samym czasie Julian Cegliński (jesień 1859).

W 1858 roku Lerue przyłączył się do dużej grupy artystów warszawskich zaangażowanych w urządzanie Wystawy Krajowej Sztuk Pięknych, która dała początek słynnemu Towarzystwu Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie. Naturalnie zarówno na wystawie, jak i w Zachęcie eksponowane były jego prace, np. „Wnętrze kościoła św. Krzyża”, „Brama Krakowska w Lublinie podczas zimy”, „Procesja”. Parę nieznanych z tytułu obrazów olejnych zakupiono na wystawie w 1860 roku dla następcy tronu Mikołaja Aleksandrowicza.

Bezskuteczne starania o stypendium rządowe na wyjazd za granicę ujemnie wpłynęły na jego działalność artystyczną i przyspieszyły decyzję o opuszczeniu Warszawy. Ostatecznie przeniósł się do Częstochowy, gdzie we wrześniu 1862 r. został nauczycielem rysunków i kaligrafii w Szkole Państwowej Specjalnej. Niestety, w połowie lipca 1863 r. niespodziewanie zakończył tam życie. O tym fakcie tak informował „Przegląd europejski, naukowy, literacki i artystyczny”: „Zmarł w Częstochowie znany w Warszawie artysta Adam Lerue, nauczyciel rysunku w szkole tamtejszej, wydawca i rysownik Albumu Lubelskiego. Kilka jego obrazów było na wystawie Towarzystwa Zachęty, którego zmarły był członkiem. Lerue rodem był z Lubelskiego. Do prac przez litografia rozpowszechnionych należy także widok Warszawy . Nie zbywało mu na talencie, ale trudności życia, walka ciężka z codziennymi niemal jego potrzebami, siły mu odbierały do zupełniejszego rozwinięcia.”

Bibliografia:

Cyt.: Andrzej Kaproń, Album Lubelskie, [http://biblioteka.teatrnn.pl/dlibra/dlibra/docmetadata?id=20734&from=&dirids=1&ver_id=&lp=1&QI= – dostęp: sierpień 2013]. Artykuł wydrukowano w “Kurierze Lubelskim” w 1998 r., nr 224, s. 14.

„Przegląd europejski, naukowy, literacki i artystyczny”, pod red. J. I. Kraszewskiego, T. V., Warszawa 1863, s. 213.

Kurier Warszawski, 1852 nr 167, 1854 nr 285, 1855 nr 98, [http://ebuw.uw.edu.pl/dlibra/publication?id=24121 – dostęp: sierpień 2013]

Mieczysław Kurzątkowski, „Album Lubelskie” Adama Lerue a inwentaryzacja Stronczyńskiego”, W: Przegląd Lubelski, T. 1 , Lublin 1965.

Jednodniówka Pamięci Profesorów i Kolegów b. Szkoły Sztuk Pięknych z Wydziału Malarstwa i Rzeźby z roku 1847, Warszawa 1897, [http://www.polona.pl/item/391256/1/ – dostęp: sierpień 2013]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *