Home » Archiwum » Artykuły » W czasie PRL-u (1944 - 1989) » Pożar dawnego Rektoratu UMCS

Pożar dawnego Rektoratu UMCS

Wybuchł w sobotę we wczesnych godzinach popołudniowych 1960 roku. W tym czasie rektorat Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej znajdował się w gmachu przy pl. Litewskim. Niegdyś był to budynek zaborczego Rządu Gubernialnego.

Tego pięknego, zimowego dnia przechodnie, którzy poruszali się po centrum Lublina zauważyli kłęby dymu, wydobywające się z II pietra. Uczelnia pogrążyła się w niewyobrażalnym chaosie. Okazało się, że płomienie rozbestwiły się na dobre w holu, 2 ubikacjach i pokoju przeznaczonym na urządzenie pracowni fotograficznej Zakładu Pedagogiki, potocznie nazywanego rupieciarnią. Od ognia zajął się również strych.

Pierwszą osobą, która zauważyła pożar była p. Krystyna Segit. Natomiast akcję ratunkową zapoczątkowali dwaj studenci pedagogiki – Mirosław Brylecki i Jan Flis. Później przyłączyli się inni. Sytuacja stawała się coraz groźniejsza, ponieważ gaśnice zamieszczone w budynku, nie nadążały nad gaszeniem rozprzestrzeniających się języków ognia, a hydrantach brakowało wody. Pożar zaczął zagrażać sąsiedniemu zakładowi pedagogiki, w którym składowano  wiele cennych dla studentów książek, eksponatów i prac naukowych.

FOT_1916_I

Gasiło go 2 zastępy straży pożarnej. Akcja trwała 1,5 godziny,

Źródło:

„Kurier Lubelski”, 1960 nr 52, [ http://biblioteka.teatrnn.pl dostęp luty 2016]

Podziel się
Przeczytaj także:  Budownictwo miejskie w latach 1944 – 1949

Zapraszam do słuchania podcastu #Lubstoria na Spotify

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Usługi programistyczne, graficzne oraz naming świadczy

Biuro REKLAMA

Do 15% zniżki dla patronów w

Najnowsza publikacja

Zobacz także:

Gwara m. Lublina

Słownik geograficzny

Almanach