Wodociągi lubelskie na przełomie XIX i XX wieku #1 – Zakłady Weisblata

Wesprzyj portal, udostępniając znajomym:

Lublin posiadał wodociąg od 1899 roku. Wcześniej mieszkańcy miasta czerpali wodę ze studzien, których w szczytowym momencie było 90. Cała historia zaczęła się 3 lata wcześniej, kiedy  6 listopada władze miejskie w osobie prezydenta Klimenta Hryniewicza, podpisały kontrakt z inż. Adolfem Weisblatem na budowę i eksploatację wodociągów. Oczywiście ich budowa nie mogła ruszyć bez szczegółowych badań.

O poszukiwaniach czystej wody w okolicach Lublina – Rury, Wrotków, Zemborzyce

Urządzenia wodociągowe składały się ze studzien artezyjskich, dwóch pomp Worthingtona z kotłami pompowymi o łącznej mocy 104 KM, budynku maszynowni oraz wieży ciśnień, zlokalizowanej na placu Bernardyńskim. Siecią wodociągową objęto początkowo tylko główne dzielnice, mianowicie: Krakowskie Przedmieście, Stare Miasto i miasto żydowskie. Dopiero kilka lat później zaprowadzono siec wodociągową na Piaskach (1907), Czwartku (1912) oraz kilku bocznych ulicach Śródmieścia.

Mimo zaprowadzenia wodociągów stosunki sanitarne w mieście tylko w nieznacznym stopniu uległy poprawie. Zakładając wodociąg nie zaprowadzono jednocześnie urządzeń kanalizacyjnych. Tymczasem po uruchomieniu wodociągów, wydatnie wzrosła ilość ścieków gospodarczych, które musiano odprowadzać do rzek, bądź starymi, pojedynczymi kanałami obsługującymi określone obiekty, bądź odpowiednio urządzonymi na brukowanych ulicach rynsztokami. Ani sposób odprowadzania ścieków do rzek, ani zmasowanie dużej ich ilości w rzekach, zwłaszcza w Czechówce, nie było właściwym rozwiązaniem w mieście, liczącym kilkadziesiąt tysięcy ludności. Próbowano też zaprowadzić w kilku zespołach domów prywatnych czy instytucji kanalizację przy pomocy filtrów biologicznych (szambo) na koszt właścicieli nieruchomości, lecz system ten wobec wybuchu I wojny światowej nie przyjął się.

Tuż po wojnie na plan pierwszy wysuwał się problem zabezpieczenia ludności przed inwazją chorób zakaźnych. Mieszkańcy miasta mieli do dyspozycji jedynie prywatne łaźnie. Wśród nich można wymienić takie jak: „Djana” (14 wanien), „Janina” (14 wanien), „Herkules” (22 wanny, 5 natrysków, basen, 2 pralnie i mydelnia), „Kąpiele higjeniczne” przy ul. Lubartowskiej, „Kąpiele” przy ul. Szerokiej, „Kąpiele” przy ulicy Jatecznej, czy „Kąpiele” przy ulicy Krawieckiej. Oprócz wyżej wymienionych kąpielisk prywatnych istniały jeszcze: „Miejska kamera Dezynfekcyjna” (przy szpitalu św. Jana Bożego) oraz „Odwszalnia” przy ul. Obywatelskiej 92 . Dopiero w 1921 roku zaczęto budowę nowej łaźni miejskiej na Bronowicach, którą oddano do użytku 14 września 1926 roku. Łazienki na Bronowicach czerpały wodę ze studni przy pomocy prądu z fabryki p. Pankowskiego. W przyszłości miały być połączone z elektrownią miejską. Posiadały wanny, kabiny z natryskami, natryski ogólne i łaźnię. Czynne były codziennie z wyjątkiem niedziel i świąt. Inne łaźnie czynne były 3 razy w tygodniu – czwartek, piątek, sobota – z tym, że w czwartek korzystały z nich tylko panie.

Wieża Ciśnień 1940
Wieża Ciśnień, fotografia z 1940 roku, Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe, sygn. 2-8498.

Prywatny zakład wodociągowy Adolfa Weisblata nie był w stanie, wobec niewielkiej mocy produkcyjnej urządzeń technicznych i niedostatecznej co do długości i jakości sieci wodociągowej, sprostać wciąż rosnącemu zapotrzebowaniu na wodę, zarówno ze strony mieszkańców miasta jak i miejscowego przemysłu. W roku 1921 władze miejskie wystąpiły na drogę sądową o wykupienie wodociągów z rąk koncesjonariusza. Od tegoż roku ustanowiony został nad nimi zarząd sądowy.

Bibliografia:

A. Kierek, Rozwój Lublina w latach 1864-1914, W: Dzieje Lublina. T.1. Próba syntezy, pod red. J. Dobrzański, J. Mazurkiewicz, Lublin 1965, s. 259.
A. Kierek, Rozwój przestrzenny i stan urządzeń komunalnych miasta Lublina w latach 1870 – 1915, W: Rocznik Lubelski, T.4, R. 1961, s. 202 – 203.
„Dziennik Zarządu m. Lublina” 1923 nr 22, s. 5-6.
„Głos Lubelski” 1926 nr 176.

Fotografia Wieży Ciśnien, sygn.2-8498 [https://audiovis.nac.gov.pl – dostęp grudzień 2016]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *