Lubelski Dom Zdrowia czyli współczesny Pośredniak

Wesprzyj portal, udostępniając znajomym:

Wiele osób poszukujących pracy zna adres Niecała 14. To współcześnie nasz Miejski Urząd Pracy.

Przeglądając numery czasopisma Świat, natrafiłem na listopadowy numer z roku 1913, w którym dość szeroko opisano nowo-wybudowany Lubelski Dom Zdrowia (tel. 500). Jak się okazuje powstał on z inicjatywy ówczesnych miejscowych lekarzy: pp. dr Jadwigi Bobrowskiej, dr Jana Czarneckiego, dr Czesława Czerwińskiego, dr Stanisława Dobruckiego, dr Jana Modrzewskiego i p. Jana Piątkowskiego. Położony na wzgórzu, otoczony łąkami (wtedy, a dziś?), zapewniał dostęp do świeżego powietrza, przy jednoczesnej bliskości do centrum (ok. 3 minuty pieszo).

Gmach posiada 3 piętra, zbudowany jest z cegły, żelaza i betonu. Powstał w stylu starokazimierzowskim według projektu inż. Ksawerego Drozdowskiego. Podłogi to głownie wówczas były terakoty jak i linoleum. Posiada podwójne ścianki między pokojami, w warstwą powietrza wewnątrz dzięki czemu chorzy mieli komfort ciszy. Budynek posiadał centralne ogrzewanie i własną elektrownię (4-cylindrowy, 12-konny silnik szwajcarskiej firmy Felix). Każdy pokój miał połączenie z siecią telefoniczną. Miał też balkon-werandę dla leżakowania chorych. Na dole była sala przystosowana dla osób mniej potrzebujących pomocy medycznej. Każdy pokój posiadał dostęp do wody ciepłej i zimnej.

Piętra gmachu łączyła specjalna winda Stieglera, dużych rozmiarów, dostosowana do przewozu obłożnie chorych wraz z posługaczami. Sprowadzono ją z fabryki Stieglera w Mediolanie. Była też druga winda przystosowana specjalnie do celów kuchennych.

W 1913 roku zakład mógł pomieścić ok. 30 osób. Była to placówka prywatna. Ceny za pokój z wszelkimi udogodnieniami wahały się między 3 a 8 rb. za dobę.

Zakład leczniczy miał 2 sale operacyjne: ropną na parterze, czystą zaś na 2 piętrze. Mieszczą się one w oficynie. Na drugim piętrze była także sala porodowa. Każda z sal miała dwa dodatkowe pomieszczenia. Jedno do sterylizacji urządzeń (w którym prym wiodły urządzenia firmy Adnet sprowadzane z Paryża), a drugie do przygotowywania chorych do zabiegu. Ze specjalną starannością przygotowano również pracownię rentgenowską.

Źródło:

Świat, 1913 nr 47 [https://polona.pl/item/swiat-r8-nr-47-22-listopada-1913,MTA1MjgxMjM/27 – dostęp maj 2018]

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ostatnie wpisy