Sklep

Konto

Notatki z życia żydowskiego Lublina w 1935 roku

Wesprzyj portal, udostępniając znajomym:

W czerwcu 1935 roku redakcja „Lubliner Sztime” przedstawiła obszerną kronikę codziennego życia żydowskiego Lublina. Wśród informacji o zjazdach, szkołach i pokazach wojskowych znalazła się również wzmianka o incydencie w jednej z miejskich restauracji. To barwny i zarazem niepozbawiony napięć obraz miasta, które tętniło życiem w przededniu wojennych katastrof.

Zjazd „Cukunft” i mobilizacja młodzieży

Ulice Lublina, szczególnie w dzielnicach żydowskich, zapełniły się afiszami i ulotkami zapraszającymi na zjazd młodzieżówki Bundu – organizacji „Cukunft”. Działacze odwiedzali mieszkania, prowadzili rozmowy z młodzieżą, roznosili odezwy. Szykowano pochód, odczyty i spotkania z delegacjami z Warszawy i Łodzi. Jak relacjonowała gazeta, dla wielu młodych Żydów z Lublina był to pierwszy tak duży kontakt z ruchem o ogólnopolskim zasięgu.

Spór o szkoły – hebrajskie, religijne, socjalistyczne

Równolegle trwała rekrutacja do szkół żydowskich. Każda z organizacji — syjoniści, ortodoksi i socjaliści — starała się przekonać rodziców do własnego modelu wychowania. W grze były zarówno szkoły hebrajskie, jak i placówki prowadzone przez Bund i Agudę. Prasa i ulotki prześcigały się w obietnicach i apelach.

Pokazy wojskowe i komentarze mieszkańców

Na placu przy Nowym Rynku pojawił się oddział wojska, który zorganizował publiczny pokaz musztry. Wzbudziło to spore zainteresowanie mieszkańców. Część obserwatorów przyjęła wydarzenie z entuzjazmem, inni — z dystansem. W gazecie pojawiły się głosy krytyczne, przestrzegające przed rosnącą obecnością wojska w przestrzeni cywilnej.

„Dwaj wandale w ‘Astralu’”. Interwencja policji

Z kroniki nie mogło też zabraknąć smaczku. W restauracji „Astral”, znajdującej się w śródmieściu Lublina, doszło do głośnego incydentu. Dwóch młodych mężczyzn wszczęło awanturę po tym, jak odmówiono im dalszej sprzedaży alkoholu. Zaczęli rzucać butelkami, przewracać krzesła i zakłócać spokój gości.

Właściciel wezwał policję. Jeden z awanturników próbował ucieczki przez tylne wyjście, jednak został ujęty na podwórzu. Obaj spędzili noc w miejskim areszcie.

Źródło:

Lubliner Štime = Lubliner Sztyme R.8, nr 25 (21 czerwca 1935)

W tym miesiącu wspierają Nas:

Zapraszamy na nasze pozostałe serwisy:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ostatnie wpisy

Obserwuj nas

Nasze portale